Nadchodzi zima!

Dzisiaj rano, -2 stopnie!!! No co jest?!?!?! Nie lubię zimy, jest strasznie ponuro i przede wszystkim lodowato :( Ale tegoroczna zima przypomina mi o zbliżającym się wielkimi krokami i nieubłaganie wydarzeniu...

Tak, mowa o porodzie. Ciąża tym razem przebiega bardzo szybko, ciągle jestem zdziwiona, że to już minął kolejny tydzień. A teraz jestem przerażona, bo zostały mi dwa miesiące. Tym razem nie boję się samego porodu, chciałabym już jak najszybciej być po wszystkim. Martwi mnie tylko to, że nie potrafię się zorganizować, nie mam wyprawki dla malucha i ciężko mi nawet zacząć o tym myśleć. 
Szukamy też wózka dla dwójki dzieci. Na razie bardzo mi się podoba Baby Jogger city select, ale nie mam gdzie go obejrzeć... Już raz kupiliśmy wózek przez internet i okazał się fatalny, dlatego teraz odkładam to w nieskończoność.

W grudniu czeka mnie egzamin i spędzę na nim cały dzień, co może być ciężkie pod koniec ciąży, a potem czekają na nas święta. Uwielbiam Boże Narodzenie i nie mogę się doczekać reakcji córki na choinkę, prezenty...czekam na to niecierpliwie :)
Niestety czas ucieka, a ja stoję w miejscu i nie wiem za co się zabrać najpierw. Martwię się, bo teraz jestem niezorganizowana, nawet bardzo, a przy dwójce dzieci dezorganizacja nie wchodzi w grę. 

Tegoroczna zima przynosi nam nie tylko słabą pogodę, ale też same wyzwania z którymi muszę się w tym roku zmierzyć. Ale jestem na to wszystko gotowa i nie mogę się doczekać, aż dołączy do nas pachnący, słodziutki maluszek <3

A nasza panna jest już w pełni gotowa na nadchodzącą zimę!