...zachować milczenie. Zwłaszcza, kiedy przebywasz w szpitalu, a już na pewno, kiedy jesteś ciężarną w trakcie porodu.
W trakcie porodu z A. zostałam potraktowana bardzo źle. Właściwie niewiele mój poród się różnił, od porodu mojej mamy 25 lat temu.
I niestety na to wszystko się zgadzałam, właściwie to chyba już dla świętego spokoju, oby jak najszybciej urodzić i wracać do domu. Potem dość długo ciężko mi było nawet myśleć o tym wszystkim.
Dlatego tym razem będę walczyć o swoje prawa, jeśli będzie taka potrzeba. Tak, kobiety rodzące mają swoje prawa, a szpital ma obowiązek ich przestrzegać. I dzisiaj krótki wpis o tym co konkretnie nam, rodzącym się należy ze strony szpitala.
- wybór miejsca porodu
- obecność osoby towarzyszącej
- informowanie i zgoda na zabiegi i interwencje medyczne
- wybór pozycji podczas trwania całego porodu
- kontakt z dzieckiem
- decydowanie o dziecku
- szacunek wobec pacjentki i poszanowanie godności
To tak w skrócie najważniejsze prawa rodzących w szpitalach. To smutne, że są miejsca, gdzie tych praw się nie przestrzega. I niestety, dla niektórych kobiet poród staje się przeżyciem bardzo traumatycznym.
Dlatego warto się przygotować do porodu nie tylko szykując wyprawkę dla dziecka, ale też czytając o naszych prawach.
Więcej na ten temat, a właściwie wszystko, jest zawarte w ustawie, do ściągnięcia tu: <klik>. Tam też poza opieką okołoporodową znajduje się przydatna tabelka z dokładną rozpiską badań w każdym tygodniu ciąży.
Warto być świadomym. Mnie niestety nikt nie pytał i nie liczył się z moim zdaniem. Teraz już wiem czego mogę się domagać i jestem pewna, że nikt nie może mi zabrać dziecka na badania kiedy śpię, ani kazać mi być cicho i nie zadawać pytań.
A jak wyglądały Wasze porody? Czy szpitale zachowywały Wasze prawa?
*zdjęcie - Nature Public Domain Pictures
Ja jeszcze nie rodziłam... czekam mnie to w lutym... ale właśnie dziś przeglądałam plan porodu mojego szpitala i co nieco już pozakreślałam... :)
OdpowiedzUsuńWarto być świadomą tego jakie mamy prawa. Powodzenia! :)
Usuń