niedziela, 7 grudnia 2014

Wyszorowałam łazienkę szczoteczką do zębów... czyli 5 oznak nadchodzącego porodu

Zagadka! Co mają ze sobą wspólnego sprzątanie, seks i poród? Zapowiadają, że TEN dzień nadchodzi.

Pamiętam, kiedy w pierwszej ciąży niecierpliwie przegrzebywałam internet w poszukiwaniu oznak nadchodzącego porodu. I wszędzie to samo: czop śluzowy, odejście wód, skurcze. Szkoda tylko, że byłam tydzień po terminie i nie działo się nic.

Oczywiście, typowe oznaki porodu są prawdziwe i na prawdę oznaczają, że już się zaczęło. Mi rano odszedł czop śluzowy, a o 18ej odeszły wody i zaczęły się skurcze i nie miałam wątpliwości, że to JUŻ. 
Niektórzy twierdzą, że przed porodem brzuch robi się twardy i opuszcza się, a na twarzy kobieta ma wypisany rychły poród. Mnie to nie spotkało i aż do momentu wejścia na salę porodową mój brzuch nie dawał mi oddychać, a twardniał tylko przy skurczu.

Ale ja dzisiaj nie chcę pisać o typowych objawach porodu, bo tego znajdziecie pełno w sieci - wystarczy zwrócić się do wujka Googla. Napiszę Wam o 5 bardzo subiektywnych oznakach zbliżania się porodu (oczywiście jest to nieco z przymrużeniem oka;))


Skąd wiem, że niedługo zacznę rodzić?
     1. syndrom "wicia gniazda'' 
          Czyli innymi słowy muszę mieć absolutnie WSZYSTKO gotowe na pojawienie się dziecka.   
     2. niepokój zmieszany z podekscytowaniem
          Pojawia się przy każdym małym skurczu czy sprawdzaniu torby do szpitala. To takie uczucie jak wtedy kiedy jako dziecko nie możesz się czegoś doczekać, a jednocześnie stresujesz się. 
     
     3. sprzątanie 
          Czyli o szorowaniu łazienki. Odczuwasz wewnętrzną potrzebę wysprzątania wszystkiego, na błysk, choćbyś miała cały dom wypucować na kolanach szczoteczką do zębów. 

     4. ochota na seks 
          Nagle jest większa i pojawia się niespodziewanie.

     5. intuicja 
          Tak na prawdę sama dobrze wiesz, że to już niedługo, po prostu czujesz to przez skórę.

W pierwszej ciąży wszystkie objawy zaczęły się pojawiać około 2 tygodnie przed porodem. A teraz? W tym tygodniu wyszorowałam łazienkę, spakowałam torbę do szpitala i przygotowałam łóżeczko... więc czekamy :)

7 komentarzy :

  1. U mnie poród przyszedł dość niespodziewanie, bo 2 razy urodziłam wcześniaczki :) Ale słyszałam, że kobieta przed porodem ma pełno energii ;)

    A w ramach odstresowania przed wielkim dniem nominowałam Cię do Liebster blog award mam nadzieję, że lubisz tego typu zabawy.
    A po pytania zapraszam tutaj: http://mamamusia-i-lobuziaki.blogspot.com/2014/12/22-wyroznienie-blogowe.html?showComment=1417972606745#c9128432437440104729

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie, co ciekawe, ta energia pojawiła się tak intensywnie dopiero w drugiej ciąży. Ale już mam powoli dość i liczę na szybki poród ;)
      Dzięki za nominację!

      Usuń
  2. Kurczę cierpię na syndrom nr 3 i 4 a nawet nie jestem w ciąży hi hi - to dopiero zagwozdka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syndromu numer 3 zazdroszczę, bo pomijając ciąże, to na ogół się nie wyrywam do tego za bardzo ;)

      Usuń
  3. Ja pomylam okna, wyszorowalam lazienke, spakowalam torbe do szpitala, poukladalam wszystko w nowej szafie i zartem rzucilam do meza "teraz moge jechac rodzic". W nocy pekl mi pecherz... 3rzeba liczyc sie ze slowami bo dzieciaki nas podsluchuja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy pierwszej ciąży próbowałam A. namówić do wyjścia przez dwa tygodnie (po terminie) i nijak nie chciała słuchać :(

      Usuń
  4. Strasznie jestem ciekawa jak to będzie u mnie... kiedy mnie zaskoczył? :)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz mi coś napisać? Chciej!

}, 10); Copyright © 2014 Dwa plus+

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi